Wrzesień przyniósł rekordowe opady deszczu, wywołując powodzie błyskawiczne i lokalne podtopienia. W obliczu takich zagrożeń właściciele pomp ciepła muszą wiedzieć, jak prawidłowo zabezpieczyć swoje urządzenia.
W przypadku ostrzeżeń pogodowych, które przewidują intensywne opady, kluczowe jest wyłączenie pompy ciepła. Przed samym wyłączeniem bezpieczników nadmiarowoprądowych, najpierw należy zakończyć program pracy na sterowniku i odczekać kilka minut. Dzięki temu sprężarka i pozostałe komponenty urządzenia zakończą swoją pracę bez nagłego przerwania. Należy pamiętać, że jednostki zewnętrzne pomp ciepła są projektowane tak, aby wytrzymywać deszcz i inne niekorzystne warunki atmosferyczne. Wyłączenie urządzenia jest konieczne tylko wtedy, gdy istnieje ryzyko podtopienia.
Konstrukcja niektórych pomp ciepła, w których płyty PCB są umieszczone na górze, w specjalnie wydzielonych komorach, chroni system przed uszkodzeniem w wyniku zalania. Pomaga to zabezpieczyć wrażliwe elementy elektryczne przed wodą.
Zalanie pompy ciepła to sytuacja krytyczna, która wymaga szybkiej reakcji. Po pierwsze, należy upewnić się, że urządzenie zostało odłączone od zasilania. Następnie warto skontaktować się z autoryzowanym serwisem, aby uniknąć niebezpieczeństwa związanego z porażeniem prądem i ryzyka uszkodzenia komponentów. Nie należy próbować samodzielnie naprawiać urządzenia – wszystkie naprawy powinny być wykonane przez specjalistę.
Technik serwisu sprawdzi zarówno elementy mechaniczne, jak i elektryczne pompy ciepła, a także udrożni odpływ wody. Jeśli urządzenie nie doznało poważnych uszkodzeń, możliwe będzie jego ponowne uruchomienie. Zaleca się jednak monitorowanie pracy systemu przez kilka dni po awarii, aby upewnić się, że działa on prawidłowo.
Jednym z największych zagrożeń wynikających z zalania jest dostanie się wody do kluczowych komponentów, takich jak płyty PCB, sprężarka czy wentylator. Woda, dostając się do układów sterujących, może doprowadzić do zwarć elektrycznych, błędów w funkcjonowaniu pompy, a nawet jej całkowitego zatrzymania. Zalane urządzenie często nie działa prawidłowo – może mieć problemy z wydajnością lub w ogóle się nie włączać.
Naprawa zalanej pompy ciepła zależy od stopnia uszkodzeń. W wielu przypadkach naprawa elementów elektrycznych i mechanicznych może być kosztowna, a czasem nawet nieopłacalna. Jeśli urządzenie jest starsze, warto rozważyć jego wymianę na nowe.
Zalanie pompy ciepła nie musi jednak oznaczać końca jej żywotności, pod warunkiem, że działania naprawcze zostaną podjęte szybko i zgodnie z zaleceniami serwisu. Warto zainwestować w dodatkowe zabezpieczenia, takie jak osłony przeciwdeszczowe lub podwyższenie jednostki zewnętrznej, aby zmniejszyć ryzyko kolejnych uszkodzeń.
Właściwe zabezpieczenie pompy ciepła przed zalaniem może znacząco wydłużyć jej żywotność. Oto kilka kroków, które warto podjąć:
Podwyższenie jednostki zewnętrznej – Jeśli znajduje się na poziomie gruntu, warto ją podnieść, aby uniknąć zalania.
Osłony przeciwdeszczowe – Skutecznie chronią przed deszczem, choć nie w przypadku powodzi.
Odpowiednia lokalizacja – Unikaj montażu pompy w miejscach, gdzie mogą gromadzić się wody opadowe, np. w pobliżu rynien.
Zalanie pompy ciepła to poważny problem, który wymaga natychmiastowej reakcji. Pamiętaj, aby zawsze wyłączyć urządzenie zgodnie z zaleceniami, a w razie awarii skonsultować się z serwisem. Odpowiednie zabezpieczenia, mogą zminimalizować ryzyko uszkodzeń. Choć naprawa zalanej pompy może być kosztowna, szybka interwencja może uchronić urządzenie przed trwałymi uszkodzeniami.